W znaczącym stopniu branżę tłumaczeń tworzą tłumacze-freelancerzy, tzw. wolni strzelcy. Dlaczego o tym tu mówimy? Wiąże się to z tym, że dostawcy usług tłumaczeniowych każdego miesiąca wykonują bardzo duże ilości płatności (krajowych i zagranicznych).
Automatyzacja płatności jest więc odpowiedzią na rzeczywistość, w której standardowe płatności stały się już niewystarczające – pomaga zaoszczędzić czas i pieniądze, a także wyeliminować do minimum zbędne formalności.
Do tego jej walorem jest to, że zwiększa tzw. „przejrzystość”, zapobiega zduplikowaniu płatności, „przeciwdziała” oszustwom czy po prostu zwiększa tzw. satysfakcję klienta.