Jak zostać tłumaczem bez studiów? Czy da się zostać dobrym tłumaczem bez studiów? Fakt, że coraz więcej osób decyduje się na podjęcie pracy w branży tłumaczeń, nie jest przypadkowy. Wszyscy doskonale wiedzą, w jakiej kondycji jest globalny rynek tłumaczeń, którego wartość w roku 2013 o wzrosła o 12%, a według najnowszych prognoz, do roku 2015 może on osiągnąć wartość nawet 47 miliardów dolarów. Bardzo wiele młodych ludzi planując swoją karierę zastanawia się więc czy do podjęcia pracy w biurze tłumaczeń konieczne jest ukończenie studiów filologicznych. Choć wydawać by się mogło to oczywistym wymogiem, to tak naprawdę, aby zostać tłumaczem, nie trzeba spełniać żadnych szczególnych formalności.
Nie są w tym przypadku wymagane ani ukończone specjalne studia, ani zdanie określonych egzaminów. Nie trzeba też wykazać określonego dyplomu lub świadectwa potwierdzającego znajomość języków obcych. Czy każdy może być tłumaczem? I jak zostać tłumaczem bez filologii? To dwa główne pytania, na które dziś odpowiemy.
Czy każdy może być tłumaczem?
To czy ktoś będzie mógł realizować się jako tłumacz w dużej mierze uzależnione jest od jego rzeczywistych chęci. Oczywiście musimy mieć świadomość, że żyjąc w obliczu tak dużej konkurencyjności na rynku, każdy z kandydatów ubiegający się o wakat w danym biurze tłumaczeń będzie się starał pokazać z jak najlepszej strony, często prezentując dyplom ukończenia studiów magisterskich, bądź studiów podyplomowych. To czy zostaniemy przyjęci jest uzależnione od wielu czynników, między innymi od indywidualnej polityki biura.
Jak zostać tłumaczem bez studiów? – Przede wszystkim postaw na doświadczenie
Niezależnie od ukończonych studiów i zdobytych certyfikatów pracodawcy cenią przede wszystkim zdobyte doświadczenie.
Praca z tekstem jest zajęciem, które wymaga posiadania zdolności językowych, wyczucia, intuicji, a to są przymioty, których nauczyć się nie da. Nie trzeba skończyć studiów filologicznych, by uprawiać zawód tłumacza, ale jest to niewątpliwie czynnik, który jest wysoko punktowany.
Tłumacz bez studiów?
Warto przed podjęciem próby zatrudnienia w danym biurze tłumaczeń spróbować samodzielnie zrealizować zlecenie np. na zasadzie freelancingu. Bardzo wiele osób pracujących jako tłumacze nie ukończyło studiów filologicznych lub lingwistycznych. Zamiast ukończonych studiów posiadają np certyfikaty językowe, co zwłaszcza w przypadku pracy jako freelancer jest często wystarczającym wymogiem do rozpoczęcia pracy w zawodzie.
Czy można zostać tłumaczem bez studiów?
Choć początkowo zleceniodawcy mogą odnosić się dosyć nieufnie do osób bez studiów kierunkowych, to zazwyczaj po pozytywnie przebytych testach kwalifikacyjnych, będą wystarczająco przekonani do zatrudnienia takich osób. Paradoksalnie niektórych pracodawców w ogóle nie interesuje CV osoby ubiegającej się o stanowisko tłumacza, ale jej rzeczywiste kwalifikacje.
Jak zostać tłumaczem bez filologii?
Oczywiście ukończenie filologii lub ogólnie ujmując językowych jest w pewnym stopniu pomocne, jednak nie stanowi głównego wyznacznika podczas rekrutacji do biur tłumaczeń. Nabyta podczas studiów wiedza naturalnie daje podstawę do dalszej pracy, pozwalając na usystematyzowanie wiadomości, ale konieczne jest też nauczenie się wielu innych rzeczy.
Jak zostać tłumaczem? Po prostu ucz się i zdobywaj cenne doświadczenie
Tak naprawdę zdecydowanie bardziej pożądanymi są osoby, które posiadają wiedzę z określonej branży tłumaczeń. Bardzo dobrym pomysłem jest uzyskanie dodatkowych kwalifikacji poprzez zapisanie się na specjalne studia podyplomowe. Ze względu na fakt, że wiele osób traktuje tego typu uprawnienia jako furtkę, do przystąpienia, do egzaminu na tłumacza przysięgłego, zajęcia prowadzą przeważnie osoby z uprawnieniami tłumacza przysięgłego a także doświadczeni wykładowcy.
Na tego rodzaju studiach podyplomowych uczestnicy mogą poszerzyć swoją wiedzę o terminologię specjalistyczną, a także przyswoić niezbędne podstawy teoretyczne, które wpływają na jakość tłumaczeń pisemnych. Ponadto doskonalą oni swój warsztat w zakresie wszystkich rodzajów tłumaczeń ustnych, a także zgłębiają zagadnienia stylistyki i komparatystyki języka polskiego, a także języka obcego, w którym się specjalizują.
Dodatkową umiejętnością, nabywaną przez studentów podczas studiów podyplomowych, a która jest bardzo ceniona przez pracodawców w biurach tłumaczeń jest efektywne wykorzystywanie nowoczesnych narzędzi wspomagających pracę tłumacza (oprogramowanie CAT). Ukończenie tego typu studiów jest, więc bardzo opłacalne, ponieważ otrzymujemy uprawnienia do pracy w biurach tłumaczeń, a także instytucjach zatrudniających tłumaczy, również poza granicami naszego kraju.
Wiele uczelni oferujących studia podyplomowe zachęca do skorzystania ze swojej oferty ze względu na szansę nabycia przez kandydatów metod oraz strategii tłumaczeniowych stosowanych w tekstach specjalistycznych. Dzięki temu mogą się pochwalić opanowaną terminologią z zakresu danej branży.
Czytaj również:
Tłumacz bez studiów
Bardzo często absolwenci studiów podyplomowych, nie posiadający ukończonych studiów wyższych z filologii obcej są zatrudniani ze względu na posiadanie praktycznych informacji niezbędnych do pracy jako tłumacz.
Zaś ci po ukończeniu studiów powinni posiadać bardzo ważną wiedzę z zakresu teorii tłumaczenia, znać zasady poszanowania praw autorskich, sporządzać tłumaczenia poprawne pod względem merytorycznym, językowym i stylistycznym. Osoby te powinny także potrafić samodzielnie weryfikować poprawność sporządzonego tłumaczenia i umiejętnie wykorzystywać nowoczesne narzędzia informatyczne wspomagające pracę tłumacza.
Czy można zostać tłumaczem bez studiów? Sytuacja osób marzących o zawodzie tłumacza przysięgłego
Zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku gdy chcemy związać swoją przyszłość z tłumaczeniami przysięgłymi.
Każdy tłumacz przysięgły jest zobowiązany prowadzić tzw. repertorium, czyli szczegółowy wykaz wykonanych tłumaczeń. Za jego kontrolę odpowiada wojewoda, który ma również obowiązek nieodpłatnego udostępniania do powszechnego wglądu listy tłumaczy przysięgłych.
Jak zostać tłumaczem bez studiów?
Także i środowisko tłumaczy prowadzi zagorzałe dyskusje na temat przebiegu idealnej ścieżki zawodowej. Idealnej – znaczy takiej, która pozwala zdobywać doświadczenie, szlifować język, a przy okazji i specjalizację.
Dla potrzeb tego artykułu, tłumaczy podzielimy na dwie grupy:
Jeden z najsłynniejszych samouków- geniusz Bil Gates powiedział: „Byłoby głupotą sądzić, że jedynie zalety mojego umysłu zapewniły mi to powodzenie, które osiągnąłem. Sukces osiągnąłem dzięki temu, że dostrzegłem to, czego w danej chwili nie widzieli inni”.
A jak na to zagadnienie zapatrują się sami zainteresowani?
Warto zastanowić się nad fenomenem „lingwistycznego samouctwa”.
W „Badaniu rynku tłumaczeń” przeprowadzonym w marcu 2012 roku przez biuro tłumaczeń Futura pytano tłumaczy m.in. o rzeczone zagadnienie.
Pytani jednocześnie o kryteria jakimi kieruje się klient wybierając tłumaczenie:
Można dostrzec zarówno zalety jak i wady takiej sytuacji na rynku. Z jednej strony branża powoli jest „zaśmiecana” tekstami niskiej jakości, ze względu na ich niskie ceny. Z drugiej jednak strony, taka sytuacja jest rajem dla samouka. Oczywiście przy założeniu: samouk= niska jakość+niska cena. Tak na szczęście nie jest.
Na pytanie kluczowe „czy żeby pracować jako tłumacz trzeba mieć skończone studia wyższe?”, zdania były podzielone:
Proporcja odpowiedzi wykazuje bezsprzecznie, że na podejmowane w artykule zagadnienie, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. W rubryce „Inne” badani zwrócili także uwagę, na fakt, iż wykształcenie jest potrzebne, ale bardziej w kierunku specjalistycznym, a nie typowo filologicznym.
Jak zostać tłumaczem? Blaski i cienie „językowego samouctwa”
Warto wskazać na plusy i minusy samodzielnego pozyskiwania wiedzy językowej i translatorskiej. Co nie oznacza, że dobrym tłumaczem może być każdy.
Nauka języków jest specyficzną dziedziną, każdy z nas, posiadając minimum zdolności językowych, może sam nauczyć się języka. Najlepszymi samoukami są osoby, które zostały zmuszone do nauki języka, np. wyjazdem zagranicę czy ważnym egzaminem. Większość tłumaczy-samouków to pasjonaci danego kręgu kulturowego, a tym samym także i języka. Pasja daje kierunek tłumaczeniowym działaniom, zwłaszcza jeżeli umiejętnie połączy się ją z inną specjalizacją, np. medyczną, ekonomiczną, prawną.
Schemat „tłumacza- samouka” – „model pozytywny”:
Schemat „tłumacza- samouka” – „model negatywny”:
Rozpatrując kwestię wykształcenia tłumacza warto także ustalić czy dywagujemy o wykształceniu filologicznym czy specjalistycznym.
Przyjęło się, że tłumacz musi być absolwentem kierunku filologicznego. Kierunki te pobudzają przecież rozwój humanistyczny, uczą wrażliwości na język, rozprawiają o kulturze, literaturze, zasadach gramatycznych i językoznawczych. Analiza jakości kształcenia na polskich kierunkach filologicznych pozostawia wiele do życzenia. Na pewno warsztatowo nie zaszkodzą przyszłemu translatorowi, jednak bywa i tak, że nie pomogą. Zdobywanie wiedzy teoretycznej jest głównym celem większości kierunków filologicznych. Dla rozwoju językowego rozsądniejszy wydaje się zatem wyjazd zagranicę.
Czy można zostać tłumaczem bez studiów?
Niewątpliwie posiadanie dyplomu ukończenia studiów wyższych zwiększa szanse na znalezienie wymarzonej pracy. Wielu kolegów z branży poleca studia podyplomowe z tłumaczenia. Można spotkać się również ze skrajnymi opiniami, że wykształcenie filologiczne przeszkadza w karierze. Argument ten w pewnym zakresie może wydać się zasadny zwłaszcza przy pracy z tekstem technicznym, informatycznym itp. Piękny, literacki styl schodzi w tym przypadku na dalszy plan.
Tłumacz bez studiów
Podobno najlepszym tłumaczem wcale nie jest filolog, ale osoba doskonale znająca język i będąca specjalistą w konkretniej dziedzinie nauki. Najlepszym tłumaczem medycznym będzie lekarz, tłumaczem tekstów prawnych – prawnik. Argument ten potwierdzają liczne rozmowy z tłumaczami specjalistami, zwłaszcza w zakresie wąskich dziedzin tłumaczeń. Twierdzą oni, że nauczenie się poprawnej składni i gramatyki jest zdecydowanie łatwiejsze i zajmuje mniej czasu niż kompleksowe zapoznanie się z jednym z działów np. medycyny.
Czy każdy może zostać tłumaczem?
Inaczej wygląda kwestia tłumaczeń literackich. Nie da się dobrze wykonywać tego zawodu bez posiadania „lekkości pisania”. Należy przede wszystkim uczyć się języka, pochłaniać wiedzę pozajęzykową, obracać się w dwujęzycznym kręgu danego środowiska.
Na jednym ze znanych forów tłumaczy, postawiono prowokacyjne pytanie „Tłumacz bez filologii – lingwistyki? Możliwe?”. Większość dyskutujących tłumaczy nie posiadała wykształcenia filologicznego czy lingwistycznego, swoją wypowiedź rozpoczynała: „ja właśnie jestem przykładem takiego tłumacza”. Rozmówcy podkreślali jednak, że dla przyszłego pracodawcy kwestia ta może mieć kluczowe znaczenie. Nie chodzi jednak o rzetelną ocenę umiejętności, ale o zwiększenie swojej konkurencyjności na rynku pracy. Tłumacze ustawicznie podkreślali, że dla przyszłego pracodawcy kwestia ta może mieć kluczowe znaczenie. Potwierdza to wypowiedź jednego z użytkowników forum: „Ja właśnie jestem bez wykształcenia filologicznego. I pisałem już do wielu biur translatorskich, albo inaczej rzecz ujmując, wypełniałem kwestionariusze kandydata. I… żadne mi dotąd nic nie odpowiadało, co kładę na karb tego, że ich zdaniem, skoro nie mam dyplomu filologa na pewno się nie nadaję”.
Jak zostać tłumaczem bez studiów? Krótkie podsumowanie i wnioski:
Republika Federalna Niemiec – jeden kraj, jeden język? Republika Federalna Niemiec, postrzegana często jako
Profesjonalne curriculum vitae to pierwszy krok w kierunku zdobycia wymarzonej pracy i jeden z
Wiele osób uważa, że język rosyjski i ukraiński niewiele się różnią. To nieprawda. Owszem,
Jesteśmy do Twojej dyspozycji
od poniedziałku do piątku od 7:00 do 19:00
Copyright © 2008-2024 SUPERTŁUMACZ®
Zastanawiasz się czy tłumaczymy teksty z Twojej branży lub na niszowy język? Skontaktuj się z nami! Pracujemy od poniedziałku do piątku od 07:00 do 19:00.