Odpowiedzialność w tłumaczeniu według Eugene A. Nida. Uważany za jednego z najważniejszych naukowców, jacy wnieśli swój wkład w badania językoznawcze, Eugene A. Nida jest twórcą teorii ekwiwalencji dynamicznej. Jak sam twierdził, zadaniem tłumacza jest skupienie się „nie tyle na samym tekście źródłowym, lecz na sposobie, w jaki tłumaczenie tego tekstu zostanie odebrane”. Wykorzystał swoją teorię między innymi w próbie stworzenia międzynarodowej wersji Biblii, która w założeniu miała być podobnie zrozumiała dla wszystkich czytających, niezależnie od kultury, z jakiej się wywodzili.
Wszelkie podziały rodzajów przekładów opierają się zawsze w dużym stopniu o poziom przetłumaczalności tekstu. Można więc wyróżnić wśród nich:
Każde tłumaczenie jest inne – i nie chodzi tutaj o jego treść, ale szereg elementów, które wpływają na ostateczny kształt tekstu końcowego. Różnice między przekładami wynikają przede wszystkim z charakteru danego przekładu i związane są ze specyfiką komunikatu, celami, jakie stawiają sobie autor i tłumacz, oraz osobą odbiorcy.
Czytaj również:
Zawiera w sobie treść i formę. W zależności od tego, w jakim stopniu występują w tekście oba te elementy, kształt komunikatu bywa bardzo zmienny. Istnieją na przykład takie, gdzie szkieletem i fundamentem staje się treść – lub odwrotnie, w niektórych najważniejsza jest właśnie forma.
Dobrym przykładem takiej różnicy są tłumaczenia poezji i prozy:
Z reguły chodzi o to, żeby jak najbardziej precyzyjnie oddać znaczenie tekstu. Zasadniczym celem pracy tłumacza jest bowiem co prawda przekazanie informacji, nie można jednak do tego sprowadzić całej teorii tłumaczenia.
Ostateczny efekt wykonania przekładu zdeterminowany jest przez z góry zamierzone założenia tekstu. Ważne jest więc dążenie do maksymalnej zrozumiałości dla odbiorcy, także poprzez wprowadzanie drobnych korekt, przybliżających czytelnikowi nie tylko treść, ale i jej rozmaite znaczenia.
Po co stosować takie zabiegi? Choćby po to, że z powodu występowania znacznych różnic między kulturami, często oryginalne określenia nic nie „powiedzą” odbiorcy. Przykładowo, znane nam wszystkim i oczywiste porównanie „biały jak śnieg”, nie będzie zrozumiałe tam, gdzie ze względu na położenie geograficzne to zjawisko nie występuje. W tej sytuacji, aby zachować sens i znaczenie, trzeba użyć innego porównania – na przykład „biały jak pióra czapli”.
Każdą grupę odbiorców charakteryzują pewne wspólne cechy. Jedną z nich jest sposób dekodowaniu informacji zawartej w komunikacje. To właśnie ten element sprawia, że tak ważne jest dostosowanie tłumaczenia do czytelnika końcowego w taki sposób, aby tekst spełniał swoją rolę i był dla niego w pełni zrozumiały.
Według Nidy, zdolność dekodowania obejmuje 4 zasadnicze poziomy:
Wiedząc, dla której grupy tłumaczymy dany tekst, potrafimy automatycznie zdecydować, jakich środków językowych użyć – tak, aby treść stała się zrozumiała dla tych właśnie osób.
Zawsze trzeba mieć na uwadze nie tylko samą treść czy poprawność językową, ale przede wszystkim cele przyświecające autorowi oryginału. Nie wolno też zapominać o tym, że odbiorca może być różny i to do niego trzeba dostosować przekład.
Udzielenie sobie odpowiedzi na trzy elementarne pytania: „po co?”, „komu?”, „dlaczego?” – znacznie ułatwia pracę tłumacza i osiągnięcie pożądanego efektu dla odbiorcy.
John Wycliffe, w Polsce znany jako Jan Wiklif lub Wiklef, szkolił biednych kaznodziejów żyjących prostym życiem,
William Tyndale był człowiekiem, który w swoich czasach poczynił wiele przełomowych kroków. Niektórzy historycy
Samuel Johnson potrzebował około ośmiu lat na ukończenie słownika języka angielskiego, który wydano 15
Jesteśmy do Twojej dyspozycji
od poniedziałku do piątku od 7:00 do 19:00
Copyright © 2008-2024 SUPERTŁUMACZ®
Zastanawiasz się czy tłumaczymy teksty z Twojej branży lub na niszowy język? Skontaktuj się z nami! Pracujemy od poniedziałku do piątku od 07:00 do 19:00.