Tłumacz: ambasador literatury

17 stycznia 2012

Rola tłumacza nigdy nie ogranicza się tylko do przełożenia danego tekstu „słowo w słowo, zdanie po zdaniu” na inny język. Byłoby to zbyt proste jak na tak rozbudowany merytorycznie zawód, w którym osiągnięcie biegłości i specjalizacji zajmuje nie tylko mnóstwo czasu, ale kosztuje też sporo wysiłku. Kiedy zaś chodzi o literaturę, zadanie osoby, która ma przekazać w innym języku wszystkie myśli, intencje i zamierzenia autora dzieła, staje się jeszcze trudniejsze.

„Bez znajomości siły słów niemożliwa jest znajomość człowieka.” [Konfucjusz]

Każdy, kto posiada elementarne wykształcenie humanistyczne, zna wartość słowa pisanego.Tłumacz literacki często staje się ambasadorem danego autora na gruncie docelowego języka obcego. Zauważmy, że większość bibliografii konkretnych pisarzy, w przekładzie na język polski sygnowana jest tymi samymi nazwiskami – i tak właśnie być powinno, ponieważ łatwiej jest pracować nad tekstem podobnym stylistycznie, więc w pewnym sensie już znanym.

Co więcej, koneserzy literatury po przeczytaniu samego nazwiska osoby, która wykonała przekład,potrafią przewidzieć, co zawiera i jakiej jakości jest tekst. Jest to zwykle możliwe dlatego, że tłumacz przeważnie jest nie tylko „przedstawicielem” konkretnego autora, ale często także osobistym entuzjastą jego twórczości. A tłumaczenia literackie wymagają hobbystycznego podejścia, nie mogą być wykonywane mechanicznie.

Czytaj również:

Tłumaczenie: nie tylko zmiana języka tekstu

Choć bezpośrednio „tłumaczyć” oznacza po prostu „przełożyć z jednego języka na inny”, nie jest to jedyne zadanie do wykonania. Trzeba jeszcze wykazać się dużą intuicją, erudycją i znajomością zarówno autora, jak i rzeczywistości kreowanej w jego książce – dopiero wtedy można być pewnym, że tekst końcowy odda intencje, ale przede wszystkim klimat oryginału.

Sam wyraz „tłumaczyć” oznacza w języku potocznym również na przykład:

  • objaśniać;
  • interpretować;
  • analizować;
  • obrazować;
  • konkretyzować;
  • zdawać sprawę;
  • przybliżać.

Świadomość tej wieloznaczności pozwala na szersze spojrzenie na proces przekładu, zwłaszcza literackiego. To, czym zajmuje się tłumacz, obejmuje bowiem rzeczywiście również wymienione wyżej czasowniki:

  • Objaśniać – przede wszystkim, to, czego bezpośrednio przetłumaczyć się nie da, naprzykład z braku odpowiedniego ekwiwalentu w języku docelowym.
  • Interpretować – wiedzieć, jak rzeczywistość przedstawioną przez autora oryginału przenieść na inny obszar kulturowy.
  • Analizować – znać wartość, znaczenie i przesłanie danego słowa na gruncie obu języków, z zakresu których tłumaczymy
  • Konkretyzować – bardzo ostrożnie kondensować tekst, bez strat na jego jakości i przesłaniu.
  • Przybliżać – zapoznawać odbiorcę ze światem przedstawionym w charakterystyczny i zrozumiały dla czytelnika sposób, zarówno językowy, jak i kulturowy.
  • Zdawać sprawę – przyjąć pozycję obserwatora, a jednocześnie przewodnika.

Jak więc widać z powyższych przykładów, sprowadzanie pracy, jaką wykonuje tłumacz, do samego przełożenia tekstu z jednego języka na inny, jest bardzo zakresie upowszechniania i rozwoju światowej literatury.

Podobne artykuły

Co sprawia, że tłumaczenie literackie jest dobre? Przekładoznawstwo

Co sprawia, że tłumaczenie literackie jest dobre?

29 października 2020

Tłumaczenie dzieła literackiego to poważne wyzwanie. Tłumacz musi w taki sposób dostosować tekst do

Co to znaczy twardy orzech do zgryzienia w tłumaczeniu Dla biur tłumaczeń

Ciężki orzech do zgryzienia po angielsku, czyli jak radzić sobie z metaforami w języku obcym

26 lutego 2019

Tłumaczenie jest ryzykownym biznesem, ale tłumaczenie metafor jest jeszcze bardziej „niebezpieczne”. Trzeba tu stosować

Tłumaczenie farmaceutyczne Przekładoznawstwo

Tłumaczenie farmaceutyczne

6 maja 2017

Tłumaczenia medyczne wydają się proste tak długo, jak długo nie zaczniemy się nimi zajmować.

0
Would love your thoughts, please comment.x