Na pewno wszyscy wielokrotnie słyszeliśmy na kursach, szkoleniach, wykładach, że do tego, aby być dobrym tłumaczem ustnym, trzeba mieć „to coś”. Czym ono jednak jest? Czy chodzi o jakieś szczególne cechy charakteru jak odwaga, spontaniczność, umiejętność radzenia sobie ze stresem, przebojowość? A może bardziej o wrodzony talent i zdolności komunikacyjne?
Z pewnością wszystko, co zostało wyżej wymienione, pomaga w szlifowaniu kompetencji i stawaniu się coraz lepszym tłumaczem ustnym. Warto jednak stworzyć sobie hipotetyczny zestaw przydatnych w tym zajęciu cech – pozwoli nam to jeszcze lepiej zrozumieć istotę zawodu i pokaże, nad czym konkretnie warto trochę bardziej popracować.
Czytaj również:
Tłumaczenie, bez względu na jego formę, to w dużej mierze pewien rodzaj sztuki. W przypadku ustnych potrzebne są jednak również najwyższe kompetencje komunikacyjne i językowe, duża odporność psychiczna i łatwość szybkiego dopasowywania się do sytuacji. Można więc powiedzieć, że słynne „to coś”, to po prostu zestaw cech, których podstawowym elementem są osobiste predyspozycje do tego zawodu. Czyli, w zasadzie, po prostu talent.
Tłumaczenia ustne odnoszą ogromne znaczenie w wielu sytuacjach, gdzie potrzebny jest przekład mowy. Branża
Peter Høeg, jeden z najbardziej popularnych duńskich pisarzy, stwierdził: „bardzo niewielu ludzi potrafi słuchać.
Zastanawiasz się czy w każdym biurze tłumaczeń znajdziesz tłumacza ustnego? Interesuje Cię historia tłumaczeń
Jesteśmy do Twojej dyspozycji
od poniedziałku do piątku od 7:00 do 19:00
Copyright © 2008-2024 SUPERTŁUMACZ®
Zastanawiasz się czy tłumaczymy teksty z Twojej branży lub na niszowy język? Skontaktuj się z nami! Pracujemy od poniedziałku do piątku od 07:00 do 19:00.