Zawód tłumacza można wykonywać jako normalną pracę etatową, często jednak jest zajęciem dodatkowym. W takiej sytuacji może zdarzyć się popadanie w skrajności: ustalanie nierealnych terminów, podejmowanie się zleceń nieadekwatnych do umiejętności i kwalifikacji, nie do końca rzetelne wykonywanie przekładów. Krótko mówiąc, zaczyna się popełnianie błędów prowadzące prędzej czy później do utraty klientów i reputacji. Jak temu zapobiec?
Wbrew pozorom jest to dość trudne zadanie. Początkujący tłumacz często „bierze” praktycznie każde zlecenie, jakie uda mu się zdobyć. Badania rynku pokazują jednak, że zajmowanie się przekładami w wielu całkowicie odmiennych dziedzinach najczęściej wiąże się z brakiem kompetencji, kiepskimi efektami pracy i systematycznie spadającymi dochodami. Im większa jest natomiast specjalizacja tłumacza, tym wyższa jakość usług przez niego świadczonych – za tym natomiast przychodzą klienci i pieniądze.
Dlatego, aby uniknąć podstawowego błędu popełnianego przez freelancerów, należy:
1. Dokładnie określić zakres dziedzin przekładów, z jakich potrafimy się rzetelnie wywiązać.
2. Zostawić na powyższej liście tylko te, z których tłumaczenia już wykonywaliśmy i w których czujemy się pewnie, mamy doświadczenie lub przynajmniej wykształcenie kierunkowe.
3. Każdą z wybranych branż poprzeć doświadczeniem. Jeśli nie zawodowym, to zdobytym na przykład poprzez wolontariat czy praktyki studenckie.
4. Maksymalnie skrócić listę do tych dziedzin, w których możemy być w miarę pewni zarówno swoich kompetencji, jak i rezultatów wykonywanych tłumaczeń.
Trzeba tu jednak uwzględnić pewien problem: z jednej strony, należy zajmować się tym, na czym się znamy – z drugiej jednak, każdy chce się rozwijać zawodowo i podejmować nowe wyzwania. Jak to pogodzić?
Czytaj również:
Jeśli chcemy podjąć się również zleceń trudniejszych, bardziej ambitnych, z innej niż znane nam już branże, trzeba po prostu być uczciwym wobec siebie i klienta. To absolutna podstawa, gwarantująca nam, że zleceniodawca wie dokładnie, na co się decyduje – my natomiast mamy możliwości wykonania powierzonego przekładu. Podejmując się zadania należy więc:
Mając wystarczająco dużo czasu i determinacji, potrzebną pomoc klienta oraz kontakty w branży, do jakiej należy przekładany tekst, możemy poradzić sobie z problemem – i przy okazji dopisać kolejną dziedzinę tłumaczeń do naszej listy.
Na początku swojej kariery chcemy zwykle przyjmować jak najwięcej zleceń, zależy nam bowiem nie tylko na pieniądzach, ale przede wszystkim na zdobywaniu doświadczenia i nowych klientów. Trzeba jednak bardzo uważać, żeby nie przesadzić z liczbą przekładów, jakich się podejmujemy. Jeśli jest ich zbyt dużo, możemy wpaść w niebezpieczny wir ściągający nas na dno zawodowej kariery:
Dlatego – mierzmy siły na zamiary, tłumaczenia natomiast na możliwości czasowe.
Klient musi być pewien naszej niezawodności i tego, że dostanie dokładnie to, czego oczekiwał. Trzeba reagować na jego potrzeby, ale i zachować rozsądek: podawać realistyczne terminy, szczerze informować, jeśli w danej branży nie czujemy się kompetentni, ustalać możliwy do uzyskania zakres pomocy i wyjaśnień od samego zleceniodawcy.
Receptą na sukces jest więc po prostu znalezienie złotego środka między chęcią podejmowania się wielu ambitnych zadań – a faktycznymi możliwościami i umiejętnościami. Wypracowanie tego to najważniejszy krok na drodze do zostania prawdziwym profesjonalistą.
Republika Federalna Niemiec – jeden kraj, jeden język? Republika Federalna Niemiec, postrzegana często jako
Profesjonalne curriculum vitae to pierwszy krok w kierunku zdobycia wymarzonej pracy i jeden z
Każde tłumaczenie powinno być nieskazitelne i dobre. Jak mówił Nikołaj Gogol „tłumaczenie powinno przypominać
Jesteśmy do Twojej dyspozycji
od poniedziałku do piątku od 7:00 do 19:00
Copyright © 2008-2024 SUPERTŁUMACZ®
Zastanawiasz się czy tłumaczymy teksty z Twojej branży lub na niszowy język? Skontaktuj się z nami! Pracujemy od poniedziałku do piątku od 07:00 do 19:00.